Kirowskie

niedziela, 16 sierpnia 2015

Perły sowieckiego designu

Dziś na blogu ponownie prezentuję znane i bardzo cenione wśród kolekcjonerów zegarki marki Kirowskie, produkowane w latach 60-tych w Pierwszej Moskiewskiej Fabryce Zegarów im. Siergieja Mironowicza Kirowa w Moskwie. Na uwagę zasługują nie tylko dzięki swojej niezawodności potwierdzonej latami bezawaryjnej eksploatacji zarówno w śniegach Sybiru, cieniu moskiewskich wieczorów jak i w słońcu Soczi. Uwagę przyciąga niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju stylistyka, która nie była kopią zachodnich produktów a działem sowieckich projektantów. Finezyjne i odważne kształty wręcz nie pasują do siermiężnych realiów ZSRR. A jednak... powstały swoiste dzieła sztuki dla ludu pracującego miast i wsi.



Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Fot. Wojciech Tymkiewicz

Poljoty deluxe z automatycznym mechanizmem

Dziś na blogu prezentuję dwa Poljoty deluxe oparte na automatycznym mechanizmie. Przedstawiane zegarki pochodzą z Pierwszej Moskiewskiej Fabryki Zegarów im. Siergieja Kirowa, której historia rozpoczęła się w 1929 roku, kiedy rząd sowiecki wydał dekret o budowie zakładów w ramie pierwszej pięciolatki. W nowej fabryce rozpoczęto produkcję zegarków kieszonkowych oraz wojskowych. W latach 1930-40 wytworzono 2400000 sztuk czasomierzy.  Moskiewski zakład był pierwszą tak dużą fabryką zegarów w ZSRR. Wcześniej radziecka branża zegarkowa obejmowała szereg małych zakładów, w których produkcja czasomierzy miała charakter manufakturowy. W 1935 roku zakład nazwano na cześć działacza partyjnego - S.M. Kirowa. W czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej fabrykę ewakuowano do Złotoust (obwód czelabiński). W 1942 ponownie otwarto ją w Moskwie. W latach 1946-1960 produkowano równoczesnie z Czystopolską Fabryką Zegarów słynące z wytrzymałości zegarki "Pobieda". Od początku lat 60-tych większość produktów moskiewskich zakładów nosiło nazwę Poljot, czyli lot. Inspiracją nazwy, podobnie jak w Czystopolskich zakładach, były loty w kosmos.

fot. Wojciech Tymkiewicz

fot. Wojciech Tymkiewicz

Prezentowane zegarki to oryginały, które obeznie bardzo trudno zdobyć. Większość oferowanych Poljotów posiada cyferblaty współczesnej produkcji. Oba okazy posiadają ciekawą historię, gdyż zostały oddane do zegarmistrza celem naprawy gwarancyjnej w połowie lat 70-tych. Właściciel nie zgłosił się po zegarki, a one przeleżały w zakładowym zaciszu aż do zeszłego miesiąca. Właśnie wtedy zegarmistrz likwidujący swoje zasoby z powodu odejścia na emeryturę zdecydował się pozbyć starych zapasów. Z radością nabyłem Poljoty, które są po pełnym serwisie, powiem więcej, posiadają nawet aktualną gwarancję.

fot. Wojciech Tymkiewicz

fot. Wojciech Tymkiewicz