poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Wakacyjny Kamandir

Witajcie, dziś na blogu przedstawiam najmocniejszy zegarek z moich zbiorów - Wostoka Kamandirskiego w automacie. Czasomierz jest zgodnie z instrukcją w pełni wodoszczelny, co zostało sprawdzone w  autoryzowanym serwisie.

Widok na Palenicę, Szczawnica
fot. Wojciech Tymkiewicz

Przestawiany zegarek, codzienny towarzysz podczas moich wczasów, został wyprodukowany w latach 80-tych w Czystopolskiej Fabryce Zegarów, , która swoją historię rozpoczyna jesienią 1941 roku. Wtedy to do ciechego, prowincjalnego miasteczka leżącego nad brzegiem rzeki Kamy, której nazwę zawdzięczają produkowane tam czasomierze, spłynęły pierwsze barki z wyposażeniem i pracownikami ewakuowanej na wschód II Moskiewskiej Fabryki Zegarów. W małym miesteczku nie było warunków do stworzenia przemysłu mechaniki precyzyjnej, lecz wojenne realia wymusiły dostosowanie realiów i już wiosną 1942 roku czystopolskie zakłady rozpoczęły produkcję na masową skalę rozmaitych czasomierzy dla wojska.Po wojnie zakład rozpoczął produkcję męskich zegarków naręcznych, które w późniejszych latach stały się flagowymi produktami fabryki. Największą popularność i powód do dumy dla czystopolskich pracowników przyniosły zegarki marki Pobieda oparte werku K-48 zachodniego pochodzenia. To własnie te zegarki odmierzały czas mężczyznom we wszystkich krajach bloku wschodniego i słynęły z długoletniej bezawaryjnej eksploatacji. Produkowane były w licznych wersjach kolorystycznych, z wieloma wersjami tarcz i wskazówek. W 1952 roku na Międzynarodowej Wystawie Zegarków czasomierze z Czystopola zyskują duże uznanie i popularność. To była tylko jedna z wielu wysokich not,  jakie otrzymała ta fabryka na początku lat 50-tych za trwałość, montaż i niezawodność zegarków, najlepszych pracowników i specjalistów.

Od początku lat 60-tych aż do dziś, większość produktów Czystopolskiej Fabryki Zegarów nazywa się "Wostok" czyli wschód. Nazwa ta wzięła się nie tylko ze względu na położenie geograficzne Czystopola. Utworzono ją pod wpływem fascynacji lotami w kosmos;  taką samą nazwę jak zegarki nosiła seria radzieckich jednoosobowych pojazdow kosmicznych.Zegarki "Wostok" uważane były za bardzo niezawodne oraz wytrzymałe zarówno na syberyjskie mrozy jak i wysokie temperatury. Nie powinien więc dziwić fakt, że w 1965 roku Czystopolska Fabryka stała się oficjalnym dostawcą zegarków dla Ministerstwa Obrony Związku Radzieckiego. Wtedy zaprojektowano
zegarek Wostok Komandirskij znany dziś na całym świecie.Przez te wszystkie lata Komandirskije nie straciły uznania wśród przedstawicieli najbardziej męskich zawodów, ale zyskały również na popularności wśród cywili. Ich trwałość i wytrzymałość oraz ciekawa, ponadczasowa a zarazem prosta forma tworzą zegarek idealny dla każdego mężczyzny.

Doświadczenie zdobyte przez lata produkcji Wostoków Komandirskich pozwoliło radzieckim konstruktorom stworzyć zegarek specjalistyczny - Amfibia. Dzięki stalowej kopercie, zbrojonym szkiełku oraz zakręcanej koronce wytrzymują pod wodą głębokość nawet 200 m (Komandirskie tylko 20 m).

Komandirskie początkowo trafiały tylko do wojska oraz służb mundurowych, lecz z czasem stały się dostępne także w obrocie cywilnym i tak jest do dziś. Mozna je nabyć w przyfabrycznym sklepie bądź w internecie w bardzo przystępnych cenach jak na zegarek mechaniczny.


Pozdrawiam i zapraszam do lektury kolejnych wpisów.

sobota, 16 sierpnia 2014

Pobieda "czerwona 12". Artykuł klubowego kolegi na rocznicę działalności blogu

Dziś obchodzimy pierwszą rocznicę działalności mojego bloga, więc chciałbym przedstawić coś nietypowego. Dzięki uprzejmości klubowego kolegi Pawła Dymka prowadzącego blog http://www.poezjaczasu.pl  mogę dziś zamieścić na mojej stronie bardzo interesujący i merytoryczny artykuł jego autorstwa. Za zgodę na publikację bardzo dziękuję.

CZERWONA DWUNASTKA
Koperta chromowana o średnicy 29,6 mm; dekiel ze stali nierdzewnej.
Mechanizm K-26, kaliber 2602. 15 kamieni, średnica 26 mm. Rezerwa chodu minimum 34 godziny. Średnia dobowa odchyłka +45 sekund.
Produkcja: Fabryka Zegarów Penza, 1. Moskiewska Fabryka Zegarów, Czystopolska Fabryka Zegarów, Zakłady im. Maslennikowa (ZiM)
Lata produkcji: (1945 prototypy) 1946 - 1956 (?)
WPROWADZENIE
Jest 2 maja 1945 roku i Jewgienij Khaldei robi słynne zdjęcie zawieszenia radzieckiej flagi na budynku Reichstagu. Fotografia staje się symbolem końca wojny, ostatecznego zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami. Co ciekawe, jeden z żołnierzy na zdjęciu ma dwa zegarki i w oficjalnej wersji ten szczegół będzie "poprawiony". Zostawienie tylko jednego ma tuszować grabieże dokonywane przez radzieckich wojskowych, ale złośliwi twierdzą, że jeden zegarek u radzieckiego żołnierza w tamtym czasie dalej świadczy o grabieżach i nie sposób przyznać im racji.
Mamy więc zwycięstwo, mamy słynne zdjęcie z gruzami Berlina i jednym a nie dwoma zegarkami. Teraz cofnijmy się kilkanaście dni, do kwietnia roku 1945, bo wtedy to rozpoczyna się powojenna historia radzieckich zegarków - na Kremlu zapada decyzja o rozpoczęciu projektu "Pobieda" (Zwycięstwo) - pierwszego zegarka dla ludu mającego uczcić bohaterstwo rosyjskiego narodu podczas wojny. Prawdopodobnie wzór tarczy jak i nazwę aprobuje osobiście Józef Stalin.
Pierwsze prototypy zegarków Pobieda zostają wyprodukowane w fabryce w Penzie w listopadzie 1945 roku. Oficjalna produkcja rusza w Penzie oraz 1MFZ w roku 1946. Pobiedy osiągną gigantyczny sukces. W latach 50. i 60. będą najpopularniejszą marką zegarków na świecie.
Na razie jest jednak rok 1945. Projekt wybrany przez Stalina nosi nazwę "Czerwonej dwunastki" za sprawą charakterystycznego koloru górnego indeksu. "Czerwona dwunastka" przetrze szlak, będzie jedynym wzorem produkowanym przez najbliższe lata, na jej przykładzie można również prześledzić rozwój mechanizmu, który zagości w tych zegarkach na najbliższe dziesięciolecia.
Rosjanie nie wymyślili swojego werku, jeszcze przed wojną kupili licencję od francuska firmy LIP (Frederik Lipman). Wojna pokrzyżowała plany szybkiego uruchomienia produkcji, jednak pod koniec 1945 roku już nic nie stało na przeszkodzie, aby "Pobieda" rozpoczęła triumfalny marsz.
Francuski kaliber Lip R26 zostaje przez Rosjan nazwany K-26, a wg późniejszej nomenklatury: kaliber 2602 (pierwsze dwie cyfry - 26 to średnica mechanizmu, czyli 26 mm, natomiast kod 02 oznacza zegarek o naciągu manualnym, z subsekundą, bez systemu antywstrząsowego).
1945
Nie wiadomo, czy istnieją jakiekolwiek prototypy z Penzy z roku 1945. Takie zegarki nie pojawiają się na aukcjach, nie ma żadnego egzemplarza w prywatnej kolekcji. Poniżej prezentuję dwa zdjęcia werków, które mogą pochodzić z końca 1945 roku. Mechanizmy są surowe, bez żadnych zdobień, niektóre elementy jednoznacznie wskazują na bardzo wczesny okres produkcji (podziałka na półmostku balansu, śrubki mocujące kamień nakrywkowy na balansie), inna jest technologia produkcji płyty głównej niż w późniejszych Pobiedach. Czy są to zaginione "święte Grale" z roku 1945? Póki co trudno to jednoznacznie potwierdzić.
12-pobeda45.jpg
PENZA
W roku 1946 oficjalnie rozpoczyna się produkcja "Czerwonej dwunastki" w Penzie i 1MFZ.
Werki z Penzy pozbawione są zdobień. Jedyny znany werk z 1-46 nie ma również wybitego numeru seryjnego. Później numery składają się z sześciu cyfr, a znane werki mają numerację następującą:
1-46 - brak
3-46 - 001327
3-46 - 003006
3-46 - 004509
3-46 - 004603
4-46 - 005885
4-46 - 011804
1-47 - 026546
2-47 - 029665
2-47 - 062091
3-47 - 063320
3-47 - 068135
2-48 - 131527
Ciekawostką jest ostatni werk. Przyjęło się, że produkcja w Penzie dobiegła końca w roku 1947, ale ten mechanizm pokazuje co innego. Z numeracji można też wysnuć hipotezę o bardzo małej produkcji. Wygląda na to, że przez cały 1946 rok złożono niewiele ponad 10 tysięcy egzemplarzy! Co więcej - oficjalna produkcja ruszyła chyba dopiero w 3. kwartale 1946. Również produkcja w roku 1947 nie jest duża, wydaje się, że od 1946 do 1948 roku fabrykę w Penzie opuściło tylko 100 tysięcy "Czerwonych dwunastek".
1. MOSKIEWSKA FABRYKA ZEGARÓW
Werki z Moskwy aż do 1. kwartału 1949 roku miały numerację czterocyfrową, więc na ich podstawie bardzo trudno określić rozmiar produkcji (po dojściu do 9999 licznik był przekręcany i kolejne werki numerowano ponownie od 0001). Jeden z werków z 1-46 również pozbawiony jest numerów seryjnych, pozostałe mają wybite odpowiednio: 1787, 2631, 3031. Nie znany jest żaden werk z 2. kwartału 1946 roku, werk 3-46 ma numer 7047, a 4-46 - 9347. Później jest 1-47 z numerem 1387 i dwa werki 3-47 z numerami 4354, 0514. Numeracja z 1946 roku jest narastająca i dochodzi do 9347, więc można przyjąć założenie, że również w 1MFZ w roku 1946 produkcja nie przekroczyła 10 tysięcy egzemplarzy, choć oczywiście próbka jest bardzo mała i kolejne mechanizmy mogą zaprzeczyć tej tezie.
Warto też zauważyć, że w przypadku werków z 1-46 w rombie wybite są jeszcze pierwsze litery starej nazwa fabryki "1GCzZ" (Pierwsza Państwowa Fabryka Zegarów). Potem będzie to już "1MFZ" (Pierwsza Moskiewska Fabryka Zegarów).
Przez pierwsze dwa lata produkcji werki moskiewskie pozbawione są szlifów. Od 4. kwartału 1947 mechanizmy pokrywane są pięknym szlifem wczesnomoskiewskim składającym się z trzynastu pasków i ten sposób zdobienia praktykowany jest do 1. kwartału roku 1949. Później wprowadzony zostaje szlif w szersze pasy, który będzie obecny na werkach Pobied aż do początku lat 60.
12-werki-2.jpg
ROK 1949 I LATA 50.
Do końca lat 40. 1MFZ ma monopol na produkcję "Czerwonych dwunastek". Zmienia się to w drugiej połowie 1949 roku. Wtedy po raz pierwszy pojawiają się inne modele zegarka, do produkcji dołącza Czystopolska Fabryka Zegarów, a w 1951 roku również Zakłady im. Maslennikowa (ZiM). 
Datę końca produkcji "Czerwonych dwunastek" trudno jednoznacznie wyznaczyć. Być może jest to rok 1956, ale to tylko przypuszczenia.
KOPERTY, TARCZE, WSKAZÓWKI
W "Czerwonych dwunastkach" stosowano chromowaną kopertę ze stałymi teleskopami i płaskim denkiem. W końcu produkcji stałe teleskopy mogły być już zastępowane wyjmowanymi.
W latach 1946-1947 była używana charakterystyczna srebrna koperta.
Na początku lat 50. zaczęły się pojawiać Pobiedy w kopertach ze złota.
12-koperty-2.jpg
Granatowe wskazówki były wyjątkowo finezyjne i charakterystyczne dla tego modelu. Przez cały okres produkcji nie uległy zmianie.
Ciekawie przedstawia się sprawa z tarczą - "Czerwona dwunastka" miała aż cztery wzory tarcz różniące się drobnymi szczegółami! Były to: 
- sekundnik z opisem na zewnątrz okręgu (charakterystyczne dla bardzo wczesnej produkcji, lata 1946-1948)
- sekundnik z opisem na zewnątrz okręgu i minimalnie innym krojem czcionki (charakterystyczne dla bardzo wczesnej produkcji, lata 1946-1948)
- sekundnik z opisem wewnętrz okręgu (tarcza spotykana w 99% egzemplarzy)
- sekundnik z opisem wewnętrz okręgu z większymi cyframi (rzadka tarcza z lat 50.)

CIEKAWE LINKI

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Stara Rakieta z nowym życiem

Dziś na blogu przedstawiam wspaniałą Rakietę - prezent od kolegi z Klubu za który bardzo dziękuję :)

Zegarek pochodzi z końca lat 60-tych. Wyprodukowano go znanej i działającej do dziś fabryce zegarków w podleningradzkim Petrodworcu. Petrotworskie zakłady utworzono w 1721 roku. Na początku pełniły one inną rolę niż współcześnie. Wtedy fabryka słynęła ze szlifowania kamieni jubilerskich. Po Rewolucji Październikowej zakłady rozpoczęły produkcję kamieni precyzyjnych na potrzeby wojska. Przez lata produkowano tam również szkło a w 1927 roku w Petrodworcu wykonano ozdobne płyty kryjące Mauzoleum W.I.Lenina w Moskwie. W czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej petrodworskie zakłady podzieliły los wielu innych sowieckich fabryk, które zostały ewakuowane w głąb Związku Radzieckiego, za Ural. Po zwycięstwie fabryka wróciła na swoje dawne miejsce i w 1949 roku zgodnie z rozporządzeniem Józefa Stalina  zaczęła produkować wytwarzane we wszystkich fabrykach ZSRR zegarki marki Pobieda oraz Zwiezda. W 1954 roku zakład otrzymuje nazwę Petrodworska Fabryka Zegarów. Petrodworcu produkowano przez lata tylko jeden typ mechanizmu - kaliber 2609H wraz z pochodnymi odmianami. W jego oparciu wytwarzano dziesiątki wzorów czasomierzy. Powstawały zegarki o prostej, minimalistycznej oraz eleganckiej stylistyce, czasomierze dla niewidomomych, oraz dla polarnych odkrywców.
W 1965 roku zegarki Rakieta zdobyły złoty medal na Międzynarodowej Wystawie w Lipsku. W 1980 roku zakład produkował 4,6 mln egzemplarzy zegarków Rakieta

fot. Wojciech Tymkiewicz

fot. Wojciech Tymkiewicz

Dziś zegarki marki Rakieta są cenione na całym świecie ze względu na precyzje oraz ponadczasową stylistykę a na zachodzie stanowią towar ekskluzywny.


piątek, 8 sierpnia 2014

Łucz kostka

Prezentowany egzemplarz wyprodukowano w latach 70-tych w Mińskiej Fabryce Zegarów, której historia rozpoczęła się w 1953 roku, kiedy decyzją o rozpocząciu budowy zakładów przypieczętowano początek rozwoju branży zegarkowej w Białoruskiej SRR.  Właśnie z tamtych lat pochodzą małe, ciekawe, damskie zegarki marki Zaria, czyli świt. Był to najmniejszy radziecki zegarek produkowany seryjnie. Jego szerokość nie przekraczała 1 cm.
Na początku 1962 roku zainaugórowano markę "Wympieł", czyli sztandar. Były to eleganckie męskie zegarki. Dziś stanowią kolekcjonerski rarytas. W 1980 roku mińskie zegarki były eksportowane do 13 krajów w tym Niemcy, Polska, Wielka Brytania i Syria. Dziś Mińska Fabryka Zegarów z 60-letnią tradycją nadal produkuje bardzo dobre i trwałe zegarki nadal popularne na Białorusi i w krajach byłego ZSRR.

fot. Wojciech Tymkiewicz



czwartek, 7 sierpnia 2014

Kirowskije Krab


Dziś na blogu przestawiam zegarek marki Kirowskije w kopercie typu krab, czyli z charakterystycznym kształtem uszu. Czasomierz oparty jest na słynnym i niezawodnym werku produkowanym w Pierwszej Moskiewskiej Fabryce Zegarów w latach 60-tych.

fot. Wojciech Tymkiewicz

Przedstawiany zegarek pochodzi z Pierwszej Moskiewskiej Fabryki Zegarów im. Siergieja Kirowa, której historia rozpoczęła się w 1929 roku, kiedy rząd sowiecki wydał dekret o budowie zakładów w ramie pierwszej pięciolatki. W nowej fabryce rozpoczęto produkcję zegarków kieszonkowych oraz wojskowych. W latach 1930-40 wytworzono 2400000 sztuk czasomierzy.  Moskiewski zakład był pierwszą tak dużą fabryką zegarów w ZSRR. Wcześniej radziecka branża zegarkowa obejmowała szereg małych zakładów, w których produkcja czasomierzy miała charakter manufakturowy. W 1935 roku zakład nazwano na cześć działacza partyjnego - S.M. Kirowa. W czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej fabrykę ewakuowano do Złotoust (obwód czelabiński). W 1942 ponownie otwarto ją w Moskwie. W latach 1946-1960 produkowano równoczesnie z Czystopolską Fabryką Zegarów słynące z wytrzymałości zegarki "Pobieda"

fot. Wojciech Tymkiewicz

Od początku lat 60-tych większość produktów moskiewskich zakładów nosiło nazwę Poljot, czyli lot. Inspiracją nazwy, podobnie jak w Czystopolskich zakładach, były loty w kosmos.