Promienista tarcza to rzadkość. fot. Wojciech Tymkiewicz |
Oprócz produkcji wojskowej, fabryka służyła też cywilom. Od 1937 roku do produkcji trafiły znane zegarki, wytwarzane w ilości 2,5 miliona sztuk rocznie pod własną marką - ZIM. Od początku lat 50-tych ropoczęto produkcje słynnych zegarków marki "Pobieda". Taki właśnie egzemplarz jest dziś prezentowany.
Miejsce produkcji Pobied można odczytać z grawerki na płytach mechanizmu, czasem sygnaturka jest też zawarta na tarczy. fot. Wojciech Tymkiewicz |
Do zakładu należało równiez osiedle mieszkaniowe, kilka kin, teatrów oraz ośrodków oświaty. W 1990 roku tak jak wiele zakładów - ZIM z Samary również zbankrutowała...
Tarcza starego zegarka może wiele powiedzieć o jego historii... fot. Wojciech Tymkiewicz |
Po
przeczytaniu "podręcznikowej" historii tego zegarka warto się również
głębiej zastanowić nad tym, co możne z niego wyczytać o jego użytkowniku i na
tym co przeżył.
60-letni
czasomierz to niemy świadek historii zarówno jednostki jak i całego państwa jak
i świata. Pobieda z pewnością dobrze pamięta chwilę śmierci Józefa Stalina,
pierwsze loty w kosmos czy rozpadek ZSRR...
Zegarek był
też codziennym towarzyszem swojego użytkownika przez całe dekady. Na nadgarstku
właściciela "przyżywał" narodziny, śluby czy śmierć członków jego
rodziny, uczestniczył w radosnych i smutnych chwilach, dlatego śmiało można
powiedzieć, że kryje sie w nim wiele ludzkich wspomnień. Może dlatego warto
zachować go w swojej kolekcji mimo, że stan zegarka najlepszy nie jest, urodą i
designem też nie grzeszy, jadnak ma w sobie to coś....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz